piątek, 9 października 2015

Simi (Σύμη)

Wyspa Σύμη czyt. Simi (nie Symi) należąca do wysp Dodekanezu, położona 10 km od wybrzeża Turcji jest małą wysepką - 58 km kw. ale za to bardzo urokliwą. Na wyspę wybrałam się z wyspy Rodos na jednodniową wycieczkę. Wycieczki na wyspę kosztują między 27- 39 euro. 

Z portu Rodos wypływacie o godz.9 rano. Po dwóch godzinach dopływacie do wyspy Simi. Zwiedzanie zazwyczaj zaczyna się od miasta Panoramitis gdzie znajduje się Klasztor św. Michała Archanioła, nad którym góruje strzelista dzwonnica. W mieście macie około godziny wolnego czasu więc albo zwiedzacie Klasztor albo idziecie chwilę popływać przy porcie. W samym miasteczku nic się nie dzieje, nie za wiele jest do zobaczenia z wyjątkiem Klasztoru. W Klasztorze nie można robić zdjęć a kobiety nie powinny mieć szortów lub minispódniczek i powinny mieć zakryte ramiona. Na miejscu można wypożyczyć chusty.


Po godzinie wypływacie z portu Panoramitis i płyniecie około 40 min do głównego miasta Simi. Miasto jest śliczne! Już jak wpływacie do portu Gialos- Simi ukazują się przepiękne kolorowe domki, gęsto stłoczone na zboczach gór. Gdy zejdziecie ze statku proponuję by od razu wejść sobie na szczyt górującego nad miastem wzgórza gdzie znajdują się ruiny zamku Kastro. W górę teoretycznie prowadzi ulica Kali Strata (niebieski szlak) w zasadzie to bardziej schody niż ulica, ale warto podejść pod górę bo widok jest wspaniały. Następnie gdy zejdziecie już z góry proponuję przejść się wzdłuż portu i podziwiać widoki. Po drodze znajduje się pomnik upamiętnienia podpisania aktu kapitulacji Niemiec.









Simi słynie z połowu gąbek oraz owoców morza, dlatego też koniecznie musicie zakupić sobie naturalną gąbkę (z cenami targujcie się) oraz usiąść w knajpie na rybkę i nie tylko. Niestety na zwiedzanie miasta Simi macie koło 3 godzin. Teoretycznie możecie udać się też na plażę ale mi czasu na plażę nie starczyło. Po mieście kursuje również ciuchcia więc jeżeli komuś nie chce się chodzić może sobie podjechać ciuchcią wzdłuż portu i na plażę.

Mogę Wam jeszcze polecić sklepik ze świeżymi przyprawami oraz ziołami. Właściciele mówią nawet trochę po polsku ;) i dodają do zakupów herbatkę „Sex Tea” ;) Sklepik znajduje się przy drodze wzdłuż portu, myślę, że łatwo go znajdziecie. Poniżej słaba mapa ale lepsza taka niż żadna ;)



Około godziny 16 -17 wsiadacie z powrotem na statek i płyniecie 2 godziny do portu w Rodos.


Jeżeli wybieracie się na Rodos i zastanawiacie się czy udać się na Simi to ja polecam, wiem, że podróż statkiem może się dłużyć ale widok miasta w Simi wynagrodzi Wam to. Mi się bardzo podobało.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz